
Małe mieszkanie ze skosami, oknami w suficie i ceglaną ścianą


Salon w rotundzie otwarty na kuchnię
Mieszkania na poddaszu ze skosami są piękne, ale jednocześnie bardzo trudne w aranżacji. Ciężko znaleźć meble, które idealnie wkomponują się w te pochyłości przestrzeni. Poprzeczka rośnie jeszcze wyżej, kiedy w grę wchodzi zaledwie 40 metrów kwadratowych – tak jak w tym lokalu. Emma Fisher, czyli osoba, która stylizowała ten apartament, znalazła na to sposób. Postanowiła odsunąć część wyposażenia od ścian i przesunęła tym samym środek ciężkość pokoju ku jego centralnej części. Dzięki temu zabiegowi umożliwiła zaaranżowanie wygodnej i przestronnej strefy relaksu, w której nikt nie nabije sobie guza podczas wstawania.

Te pochyłości za wypoczynkiem są trochę jak takie architektoniczne dzieło sztuki, a proste linie mebli stanowią kontrapunkt dla tego niezwykłego kształtu. Popielata kanapa na stalowych nóżkach i stoliki kawowe – zarówno czarny jak i ten ze złotą, gładką taflą wtapiają się w tło, ustępując miejsca krzywiznom pomieszczenia. Ciemnoszary dywan wyraźnie wyznacza ich granice i akcentuje przeznaczenie tej strefy. Gdzieś na dalszym planie subtelnie wybijają się rośliny w glinianych doniczkach, biało-czarne zdjęcia w ramach i drobne wyposażenie wnętrz. W oko wpada czarny stolik pomocniczy z „zatemperowanymi” nóżkami oraz skórzane siedzisko na metalowej podstawie.



Aneks kuchenny z oknami w suficie
Bardzo podoba mi się układ tego mieszkania, w którym kuchnia jedną nogą stoi w salonie, a drugą w jadalni. Niby mamy tu otwarty plan, a jednocześnie pokój dzienny nie widzi tego, co dzieje się przy jadalnianym stole.



Jadalnia na poddaszu
Przenosimy się teraz do „przejściowej” przestrzeni. Roboczo nazwałam ją w ten sposób, ponieważ łączy w sobie funkcję holu i jadalni. To z tego miejsca dostajemy się do wyjścia, sypialni, łazienki, kuchni czy na taras. Mimo wielofunkcyjnego charakteru tego wnętrza, szczerze je uwielbiam. Pojawiają się tu moje ukochane kontrasty czerni z bielą i dwie solidne ściany z tynkiem zdradzającym obecność starych cegieł. Jest też sporo szkła, skosów i widoku na miasto. Centralny punkt stanowi natomiast ultra prosty, czarny stół o metalowych nogach, dwa czarne krzesła, drewniana ława i industrialna lampa zawieszona nad blatem z dech. Całości dopełniają ceramiczne, monochromatyczne kubki, misy i dzbanki oraz abstrakcyjne malarstwo w wydaniu barwnych płaszczyzn.









Biała sypialnia za szklaną taflą
Do tego pokoiku dostajemy się przez szklane drzwi w czarnej ramie. Tutaj również zaskakują nas bardzo charakterystyczne, wyraziste skosy i połamane ściany. To one w zasadzie budują dynamikę tego wnętrza, a meble czy dodatki są jedynie uzupełnieniem tego kierunku.




Taras na poddaszu
Tę przestrzeń od jadalni oddzielono za pomocą ogromnych, przesuwnych tafli szkła. Na tej przestrzeni wystawiono wygodne, czarne meble, które przyjemnie zgrywają się z tłem w czerwono-ceglastym kolorze. Z pewnością przyjemnie zerkać stąd na piękną panoramę miasta.

zosia
Nie w każdym domu jest taki piękny skos
Karina
Zachwycające. Nie potrzeba wielkich metraży by stworzyć coś mega oryginalnego i funkcjonalnego zarazem.
Perler Design
Karina, absolutnie się z Tobą zgadzam. Też zachwycam się tym niezwykłym mieszkankiem 😀